Szkoła nosząca imię Niedźwiedzia Wojtka zdecydowała się na takiego patrona, aby przekazać uczniom wartości, z którymi Niedźwiedź Wojtek się kojarzy, takie jak współpraca, odwaga oraz przyjaźń. Niedźwiedź Wojtek jest symbolem ducha walki, jednocześnie inspirując uczniów do bycia odważnymi, pomocnymi i gotowymi do pokonywania przeciwności. Szkoła Podstawowa w Ulimiu chce te wartości promować, między innymi dzięki niezwykłej historii przyjaźni z żołnierzami, którą tworzył Niedźwiedź Wojtek.

Jest ona upamiętniona w wielu miejscach, w tym poprzez pomniki i książki, stając się częścią polskiego dziedzictwa kulturowego i wojskowego. Szkoła Podstawowa w Ulimiu stała się pierwszą szkołą w Polsce imienia Niedźwiedzia Wojtka, co jest naszym wyrazem hołdu dla upamiętnienia 80. rocznicy bitwy pod Monte Cassino.

Niedźwiedź Wojtek był niezwykłym członkiem Polskich Sił Zbrojnych podczas II wojny światowej, jak wspominał prof. Wojciech Narębski, żołnierz 2. Korpusu Polskiego, weteran kampanii włoskiej: „Wojtek był jednym z nas.... nigdy nie był szkolony do pracy przy przenoszeniu czterdziestopięciokilogramowych skrzyń z pociskami. Postępowania z ładunkami nauczył się poprzez obserwację żołnierzy. Bez zachęty łapał skrzynie i przenosił je w charakterystyczny dla siebie sposób: stojąc na tylnych łapach, rozkładał ramiona, w które wkładaliśmy skrzynie z amunicją. Niedźwiedź przenosił je w pobliże stanowisk ogniowych, po czym wracał do ciężarówki po kolejną porcję ładunku. Jednak najbardziej lubił spędzać czas z nami, był zwierzęciem bardzo towarzyskim, kochał ludzi, którzy bardzo często odwzajemniali pozytywne uczucia.”

Jego historia jest nie tylko niecodzienna, ale także wzruszająca. Poznając jego dzieje,opowiadamy o wolności, o szlakach nadziei, którą nieśli Polacy w Europie w czasie II wojny światowej.

Wojtek został przygarnięty jako mały niedźwiedź przez polskich żołnierzy w Iranie w 1942 roku. Wychowany wśród żołnierzy 22. Kompanii Zaopatrywania Artylerii w 2. Korpusie Polskim. Wędrował z armią generała Władysława Andersa przez Bliski Wschód, a następnie znalazł się we Włoszech, uczestnicząc w wyzwoleniu Monte Cassino, a później Ankony i Bolonii, gdzie pomagał żołnierzom w noszeniu ciężkich skrzyń z amunicją artyleryjską.

Niedźwiedź z pociskiem w łapach stał się znakiem 22. Kompanii, który pojawił się na samochodach wojskowych, proporczykach i mundurach żołnierzy. Stał się również symbolem historii walk 2. Korpusu, z którą to jednostką przeszedł cały szlak bojowy: z Iranu przez Irak, Syrię, Palestynę, Egipt do Włoch, a po demobilizacji do Wielkiej
Brytanii. Wojtek stał się nie tylko maskotką, a ostatecznie oficjalnym żołnierzem

Polskich Sił Zbrojnych. Generał Władysław Anders mianował Wojtka kapralem, niedźwiedź miał swój numer służbowy i książeczkę wojskową. Po demobilizacji polskich oddziałów znalazł się w ZOO w Edynburgu, gdzie odwiedzali go przyjaciele.